Zagadnienie niby proste a jednak w praktyce nastręcza sporo problemów. Wiadomo powszechnie, że podobnie jak większość zaburzeń psychicznych w leczeniu choroby alkoholowej, podstawowym problemem jest zmotywowanie chorego do terapii. Podobnie jak w przypadku zaburzeń psychotycznych depresyjnych, innych uzależnień, pacjent jest niekrytyczny, nie ma poczucia choroby, więc nie widzi potrzeby kuracji. Zaprzecza, minimalizuje szkody wynikłe z nałogu, jak mówią terapeuci ma „rozwinięty system iluzji i zaprzeczeń. Bliscy, rodzina, całe środowisko stara się wpłynąć na niego aby udał się po pomoc, istnieje nawet sądowe postanowienie o przymusowi podania się leczeniu.

Jak znaleźć profesjonalne ośrodki leczenia alkoholizmu? Niestety gdy chory zgodzi się na terapię, też nie jest to proste. Po okresie przemian gospodarczych powstało w Polsce wiele różnych placówek przedstawiających podobne oferty. Postanowiłem scharakteryzować podstawowe ich typy oraz wymienić wady i zalety.

  1. Publiczne Oddziały detoksykacyjne: Zalety: istnieją w większości jak nie wszystkich Szpitalach Psychiatrycznych i przy niektórych ogólnych. Spełniają normy NFZ, zaletą ich jest to, że koszt leczenia pokrywa ubezpieczyciel. Z reguły dysponują profesjonalną kadrą, zapewniają pacjentom bezpieczeństwo, diagnostykę na dobrym poziomie, detoksykacja przebiega pod nadzorem kadry medycznej. Wady: większość wymaga skierowania z Poradni Leczenia Uzależnień, przyjmują tylko pacjentów trzeźwych, w oddziałach są bardzo złe warunki socjalne, w trakcie detoksykacji tylko niektóre zapewniają rzeczywisty dostęp do specjalisty psychoterapii uzależnień.
    Publiczne i prywatne OTU (Oddział Terapii Uzależnień) W zasadzie wady i zalety pokrywają się z „detoksami, w prywatnych jest lepsze zaplecze, dostęp do specjalistów wszelkich dziedzin, niestety należy zapłacić za pobyt. Oddziały prywatne oferują leczenie powikłań, rehabilitację, zajęcia fakultatywne.
  2. Prywatne oddziały detoksykacyjne: W Polsce udało mi się znaleźć dwa działające legalnie, jeden pod Warszawa, drugi pod Bełchatowem. Zalety: krótki czas oczekiwania na przyjęcie, przyjmują pacjentów pod wpływem przez co pomagają przerywać ciągi alkoholowe, proponują opiekę i diagnozę na bardzo zindywidualizowanym poziomie, zapewniają konsultacje specjalistów psychoterapii, proponują bardzo dobre warunki socjalne, dysponują doświadczoną kadrą. Wady: niestety tylko dwa, relatywnie wysoki koszt leczenia, dostępny tylko dla niektórych pacjentów, z reguły jest to ok. 3 tys. złotych za tydzień pobytu.
  3. Poradnie Leczenia Uzależnień: publiczne i prywatne, z reguły dobra dostępność, krótki czas oczekiwania na rozpoczęcie leczenia, oferują pomoc uzależnionym, rodzinom, współuzależnionym, DDA czyli dorosłym dzieciom alkoholików. Zatrudniają profesjonalny personel. W publicznych obserwuje bardziej konfrontacyjne podejście do pacjenta, często trudno o konsultację u psychiatry, praktycznie nie stosują leczenia farmakologicznego, diagnoza psychiatryczna i psychologiczna to rzadkość. Wiele osób nie kończy programów terapeutycznych. W prywatnych, mniejsze grupy, bardziej homogenne, o podobnym statusie społecznym i wykształceniu. Lepsza dostępność do specjalistów, więcej osób kończy terapię. Wadą prywatnych jest duży koszt leczenia, niestety duża ich część jest Poradnią tylko z nazwy.
  4. Gabinety prywatne: niestety ta grupa wypada najgorzej. Przyzwyczailiśmy się myśleć, ze prywatnie to szybciej, lepiej, z większym szacunkiem. Otóż z moich doświadczeń wynika, ze większość prywatnych gabinetów terapeutycznych nie ma dobrej oferty dla uzależnionych. Dlaczego:

Nie prowadzi grup terapeutycznych a wiadomo, że ta forma oddziaływań jest znacznie bardziej skuteczna w terapii zależności. Spotkania indywidualne powinny stanowić jedynie 20% godzin w programie.
Nawet najlepsi specjaliści popełniają błędy, praca w zespole, stały nadzór nad pacjentem grupy interdyscyplinarnej eliminuje możliwość błędnej diagnozy i sposobu terapii.
Praktycznie nie prowadzą diagnozy, nie mają żadnej wiedzy medycznej. Większość Gabinetów prywatnych prowadzona jest przez: pedagogów, socjologów, absolwentów prywatnych uczelni bez stażów klinicznych w programie studiów, humanistów bez znajomości psychopatologii. Tylko niewielka część z nich stale współpracuje z psychiatrami, jedynymi osobami kompetentnymi do stawiania rozpoznań i zlecania odpowiedniego sposobu leczenia.
Nad tymi placówkami nie ma żadnego nadzoru merytorycznego, nie podlegają żadnej formie kontroli. Te zachęty w postaci anonimowości i całkowitej dyskrecji, to w rzeczywistości ukrywanie faktu, że nie prowadzi się dokumentacji medycznej, która mogłaby przynieść korzyść pacjentowi. Byłaby dowodem jego starań, ewentualnych przyszłych roszczeń. Oczywiście zakładam, ze są chlubne wyjątki od tych złych praktyk, jednak sam takich nie znalazłem. Nawet tzw. sławy psychoterapii publicznie uprawiają nepotyzm, reklamują swoje prywatne usługi za pośrednictwem placówek publicznych, w gabinetach łamią prawo.

Reasumując:

Publiczne placówki spełniają choćby minimalne standardy. Lecząc się w nich nie ponosimy kosztów finansowych, za to narażeni jesteśmy na przypadkowe towarzystwo innych pacjentów, będziemy traktowani hurtowo, często pominięte zostaną inne nasze zaburzenia, zarówno psychiczne jak i somatyczne. Musimy dostosować się do rytmu pracy kombinatów, albo zrezygnować z terapii.
Prywatne placówki proponują więcej i lepiej ale nie brak wśród nich oszustów. Możemy liczyć na indywidualne traktowanie, wysoki poziom usług, dokładną diagnozę, dodatkowe usługi rehabilitacyjne, diagnostyczne leczenie dietą, leczenie farmakologiczne i wiele innych. Wady to cena kuracji. Oraz to, ze często świadomie lub nie zostaniemy oszukani. Proponowanie „turnusów terapeutycznych” w podejrzanych pensjonatach, wynajętych pokojach, wiejskich malowniczych domkach, internatach sióstr zakonnych itd, itp, to żerowanie na nieświadomości i cudzym nieszczęściu.

Uwaga: Wybierając ośrodek publiczny możemy w ciemno liczyć na minimum profesjonalizmu, prywatny musimy koniecznie wcześniej sprawdzić aby nie dać się oszukać. Proponuję przed podjęciem leczenia zajrzeć do Rejestru Zakładów Leczniczych, jeżeli placówka posiada tam wpis, oznacza to, ze istnieje legalnie i spełnia wymagania, jest regularnie kontrolowana.